Śmiertelnie zraniony
Doktor Mario Lebrato, pochodzący z Hiszpanii, odkrył coś zdumiewającego u wybrzeży Mozambiku. Właśnie wypuszczał badanego wcześniej rekina do oceanu, nagle zwierzę zostało zaatakowane przez grupę drapieżników. Odniosło wiele ran, straciło dużą część ciała, nie mogło tego przeżyć.
„Żywe trupy” w oceanie
Ale to nie koniec opowieści. Badacz przeżył ciężki szok, gdy zauważył, że rekin wciąż się porusza. Zwierzę, jakby nigdy nic, wciąż sobie pływało i polowało. Choć ledwie kilka chwil wcześniej zostało praktycznie pożarte i straciło połowę ciała. Nagranie z tak zwanym "rekinem zombie" trafiło do Internetu. Jak przyznał doktor Mario Lebrato:
Rekiny są zdolne do kanibalizmu, ale bardzo trudno jest takie ataki sfilmować.
GREAT BITE
— Archaeological News, Paranormal, Space and UFO (@nevadaknight67) November 24, 2021
Zombie shark still hunting for prey despite being ‘half eaten’ during savage battle in jaw-dropping cliphttps://t.co/m6uhKxby6X#Shark #Zombie pic.twitter.com/LyHIx2o7TH
Zdrada na każdym kroku
Już w 2019 roku potwierdzono przerażającą teorię, że rekiny są zdolne do kanibalizmu. Dokonano obserwacji rekinów po walce. Profesor Meekan z Australijskiego Instytutu Nauk Morskich stwierdził:
To nie jest tak, że jeden zły rekin atakuje inne rekiny. To nawet nie jest tak, że jeden gatunek rekinów atakuje inne rekiny. To wiele różnych rekinów obraca się przeciwko sobie.
Zgodnie z teorią badacza liczba ataków rekinów na rekiny rośnie z uwagi na działania człowieka. Chodzi o środki, jakimi ludzie próbują „odpędzać” rekiny od pływających w oceanie turystów. Głównie chodzi o dużą ilość sieci haczykowatych. W sytuacji, gdy jakiś rekin się w nie zapląta, przesyła pozostałym osobnikom informację o zagrożeniu. Niestety te interpretują ją jako wiadomość o potencjalnie łatwym źródle pożywienia.
Źródło: The Sun